Albo… Nowy Jork w czasach zarazy Nie mogłam się do końca zdecydować na tytuł posta. Współczynnik mojej decyzyjności wykazuje tendencję spadkową. Ale nie potrafię zdecydować, czy powinno mnie to martwić…
Wiecie, że w maju miną dwa lata, odkąd przeprowadziłam się do Nowego Jorku? I pod pewnymi względami ta druga rocznica będzie dla mnie ważniejsza niż pierwsza. Po części dlatego, że
Jeśli sądzicie, że nasze europejskie wakacje skończyły się wraz z powrotem z Hiszpanii do Polski, z bagażem podręcznym wypchanym pakistańskimi mango, jesteście w poważnym błędzie. Ale absolutnie nie zamierzam Was
¡Buenos días, queridos! Żywię szczerą nadzieję, że nie macie jeszcze dość szlajania się z nami po Europie, bo nasze europejskie wakacje jeszcze troszkę potrwają. I tak się składa, że dzisiaj