Trochę mnie tu nie było…

…dlatego pomyślałam, że może Was interesuje, co u nas słychać. Inaczej. Podejrzewam, że wcale Was to nie interesuje, ale może mielibyście ochotę coś poczytać. Będzie kompletnie bez ładu i składu,

Co jedliśmy w Bułgarii?

Jak już wspominałam w poprzednim poście, poniższy tekst należy traktować bardziej jako suplement niż pełnowymiarową blogową publikację. Przynajmniej z takim założeniem się za niego zabieram, a jak wyjdzie, to sama

Wakacje z Rodzicami

Moja Mama oświadczyła, że chce jechać na wakacje. A właściwie nie tyle chce, ile musi, inaczej zwariuje i wszystkich pozabija. Byłoby to wysoce niewskazane, bo chociaż w więzieniu mogłaby pewnie

A w Krakowie…

… nie tylko na Brackiej pada deszcz. I to naprawdę nie była moja wina… Ale po kolei. Tak zwany wstęp Do Polski staram się latać przynajmniej dwa razy w roku

Post wakacyjny

Króki przewodnik po plażach w okolicach Nowego Jorku.

Manhattańskie impresje

Niech Was nie zmyli górnolotny tytuł tego wpisu. Bo to będzie wpis z gatunku mydło powidło, o wszystkim i o niczym. Ogólnie opowiem Wam trochę o tym, co się działo,